Nie ma nic gorszego niż nuda w łóżku. Na pewno przyznają to wszystkie pary z dłuższym stażem. To coś, czego obawiają się single i singielki, osoby, które często zmieniają partnerów – bo jak można po kilku lub kilkunastu latach wciąż odczuwać takie samo pożądanie do drugiej osoby?
Oczywiście związek sam z siebie się nie utrzyma, jeżeli nie będziemy nad nim pracować. W takim samym stopniu tyczy się to także relacji w łóżku, które bądź co bądź w większości wypadków są niezmiernie ważne dla ogólnej relacji ludzi w związku miłosnym.
Jeżeli do naszej łóżkowej codzienności wkrada się nuda i mamy wrażenie, że wszystko już wypróbowaliśmy, wykorzystaliśmy i przetestowaliśmy, to warto sięgnąć po małe urozmaicenie.
W sklepach erotycznych i internecie istnieje cała gama najwymyślniejszych gadżetów i zabawek, które pozwolą nam wprowadzić nieco pikanterii i szaleństwa do naszej sypialni… Na dziś kilka propozycji dla totalnie „zielonych” – może warto w końcu spróbować? Nie bójcie się nowości – to wam tylko wyjdzie na dobre!
Wibrator – nie wiedzieć czemu ma z nim problem wielu… mężczyzn! Wydaje im się, że skoro ich partnerka składa propozycję użycia takiego gadżetu, to z nimi jest coś nie taki i już jej ich „sprzęt” nie wystarcza.
Drodzy Panowie – nic bardziej mylnego! Nie możecie traktować wibratora jako swojej konkurencji… Zresztą sami zobaczycie, że sprezentowanie partnerce wibratora znacznie podwyższy jakość waszego pożycia – będzie mogła go używać jeszcze zanim wrócicie do domu, co na pewno wpłynie na wasze powitanie…
Jeżeli chodzi o wybór w sklepach, to chyba nie ma żadnego innego produktu, który doczekałby się tylu kolorów, rozmiarów, kształtów, materiałów wykonania – każdy znajdzie coś odpowiedniego! Warte polecenia są też mini wibratory, bardzo dyskretnie nakręcą was w różnych okolicznościach i miejscach…
Kulki Gejszy – kolejna propozycja przede wszystkim dla pań, choć odrobina kreatywności sprawi, że panowie też nieźle na nich skorzystają. Dzięki tym niewielkich kulkom (dostępne w różnych rozmiarach) kobieta może ćwiczyć mięśnie kegla, co sprawi, że stanie się istną boginią w łóżku – zintensyfikuje to orgazmy każdej ze stron!
Gadżety sadomaso – polecane dla nieco śmielszych par, które w końcu chcą wprowadzić w życie swoje fantazje… Przebieranki, lateks, pejcze? Nie udawajmy, że to nas nie kręci! Podkręćmy emocje i temperaturę na maksa.
Czasami jest nam trudno się przyznać, że chcielibyśmy zobaczyć partnera lub partnerkę w nieco innej roli… Może mały prezent w postaci sugerującego kostiumu, subtelnie zakomunikuje to naszej drugiej połówce?
Zabawki z sexshopu są zawsze dobrym pomysłem! I dodam tylko, że nie tylko dla par z długim stażem. Ja lubię urozmaicenia już na początku związku – pozwalają się lepiej poznać i dostarczają maksimum emocji.
Długo namawiałam męża na pewien uroczy gadżet w naszej sypialni – na początku nie chciał się zgodzić, bo chyba wydawało mu się, że już mi nie wystarcza tylko on… Panowie – trochę więcej wiary w siebie! Urozmaicenia są potrzebne każdej parze!
Fajnie, że już nie uznaje się takich zabawek za zboczenie – to normalne urozmaicenie!